Naród polski nie Kant, subtelnością rozumowania nikt go jeszcze nie ...
Naród polski nie Kant, subtelnością rozumowania nikt go jeszcze nie wzruszył.
Ten, kto ma władzę, nie musi poniżać, grozić ani kpić.
Co za świat, miły Boże, już nawet skurwysyństwo nie popłaca.
Każdy z nas nosi w sercu wiele wilków: miłość, gniew, odwagę, strach.... Przeżyją tylko te, które nakarmisz.
Starałem się tak żyć, abym w godzinie śmierci mógł się raczej cieszyć, niż lękać.
Złamane przyrzeczenia są jak rozbite lustra. Ranią tych, którzy się ich kurczowo trzymają
i wpatrują w popękane odbicia samych siebie.
Ilu ludzi, tyle szczęść.
Łajdaków się bije, a tchórzami gardzi!
Wszystko już wiemy o narodzinach człowieka, ale o śmierci nadal nic.
,,Straciłem kontrolę” oznacza w istocie: „Nie chcę się przyznać, że jestem zdolny do czegoś takiego”. To zwykłe kłamstwo.
Niech nie ślubuje przebrnąć przez ciemności nocy, kto nie widział jeszcze zmroku.