
Ja zauważałam nanosekundy bez niego.
Ja zauważałam nanosekundy bez niego.
Oto, co jednoczy ludzi, pomyślał Iwan. Nie śmierć. A nienawiść.
Wyjątkowe okoliczności wymagają wyjątkowych rozwiązań.
Wielkie rzeczy można osiągnąć cierpliwością i czujnością.
Przemoc to upadek rozumu.
Nienawidziła swej miłości, ale nie potrafiła się od niej uwolnić.
Patrzycie, a oczu nie macie, słuchacie, a uszy wasze głuche.
Umysły, charaktery, dusze - im człowiek dłużej żyje, tym wyraźniej widzi jak się od siebie różnią.
Potrzebujemy rozmowy jak dobrego jedzenia, a dobrowolnie wybieramy emocjonalna anoreksję. W środku wszystko krzyczy: mów do mnie! obejmij mnie! kochaj mnie! a jedyne co wychodzi z naszych ust, to słowa nie mające żadnego znaczenia.
Miłość to rzeczownik oznaczający zobowiązanie.
Musi być ktoś, kogo nie znam, ale kto zawładnął Mną, moim życiem, śmiercią, tą kartką.