Miał przeczucie, że to znowu jeden z tych dni...tych,które przytrafiają ...
Miał przeczucie, że to znowu jeden z tych dni...tych,które przytrafiają się codziennie.
Mogą się uratować, ale śmierć i tak ich dosięgnie.
Próbą złota jest ogień.
Wór ziemniaków, czy worek książek, jednaki problem dla skrzydeł.
Zgoda buduje, niezgoda rujnuje.
Szczęście jest chyba czymś takim, jak okulary pana Hilarego.
Dla niego czas wlecze się niemiłosiernie, dla niej pędzi jak szalony. Na tym polega różnica między ludźmi. A przynajmniej jedna z różnic.
Jezu ! - To tylko ja, chodź już mi mówiono, że podobieństwo jest uderzające.
Dla Pana łamię zasady, w których mnie wychowano.
Do miasta gdzie człowiek jest mniejszy, lepiej osadzony w ludziach i podobniejszy do ludzi.
Właśnie nadeszło Kiedyś i nic się nie zgadza.