Jego słowa były jak jasne promyki nadziei, przebijające się przez ...
Jego słowa były jak jasne promyki nadziei, przebijające się przez mgłę
depresji i żalu, ogarniających jej duszę. Dzięki nim nagle
wszystko stało się jasne.
To nie miłość jest ślepa, ale zazdrość.
Miłością trzeba się opiekować, tak jak swoim dzieckiem, żeby się nie zaziębiło, nie zwariowało, nie zgubiło się, nie rozchorowało, nie zobojętniało.
(...) a radość to trofeum szczęścia, łup wyrwany życiu.
Człowiek ujawnia swoją osobowość w sposobie traktowania innych.
To, że ktoś jest moim przyjacielem, nie wyklucza, że popełnia głupstwa.
Gdyby ludzie wiedzieli, kiedy umrą, prawdopodobnie wcale by nie żyli.
Nie wzdychaj do księżyca. Sięgnij po niego.
Kiedy człowiek ulega sile własnej pamięci, jego ciało zamienia się w widmo dawnych przeżyć, które straszy samo siebie, powtarzając gesty i zachowania swoich młodszych wcieleń.
Pamiętaj, nowy dzień to nowe siły.
Chłopcem do bicia dla losu jestem, tak, wszyscy jesteśmy.