Po śmierci człowiek staje się zdecydowanie bardziej wrażliwy.
Po śmierci człowiek staje się zdecydowanie bardziej wrażliwy.
Kiedy już trochę żyjesz na tym świecie, zaczynasz widzieć różne rzeczy.
Osobiste poniżenie jest rzeczą bolesną. Niesława rodu jest o wiele gorsza. Wstyd dla swojego stanu to czysta agonia. Ale hańba całego narodu to najbardziej dotkliwe ze wszystkich ludzkich cierpień.
Bogactwo jest powszechne, mądrość niezwykle rzadka.
-W Niebo też nie wierzę.
-Jakoś niespecjalnie przeszkadza mu to istnieć.
I nie wierzę, że nie żyjesz. Musisz żyć, skoro wciąż cię czuję.
Miłość nie słucha dobrych rad, lecz idzie za głosem serca.
Są tacy, którzy uciekają od cierpienia miłości. Kochali, zawiedli się i nie chcą już nikogo kochać, nikomu służyć, nikomu pomagać.
Taka samotność jest straszna, bo człowiek
uciekając od miłości, ucieka od samego życia.
Zamyka się w sobie.
Lubię samotność ale niekiedy mam jej już dosyć. Wtedy szukam ludzi by ponownie się zniechęcić
Myślisz, że zło nas szuka? Wręcz przeciwnie. Gonimy je, aż nas złapie.
Dzyń, dzyń, dzyń - przyjdź i zgiń.