Jestem ateistą... dzięki Bogu!
Jestem ateistą... dzięki Bogu!
Zawiedzione nadzieje rodzą wielki ból.
Ciężko jest kochać w milczeniu.
Trzeba się śmiać, bo w przeciwnym wypadku człowiek oszaleje.
A może po prostu naćpali się życia?
Mówisz, że kochasz deszcz, a rozkładasz parasolkę,
gdy zaczyna padać. Mówisz, że kochasz słońce, a chowasz się w cieniu, gdy zaczyna grzać. Mówisz, że kochasz wiatr, a zamykasz okno,gdy zaczyna wiać.
Właśnie dlatego boję się, gdy mówisz, że kochasz mnie.
To byłoby piękne kłamstwo, by w nie wierzyć.
Lepiej zginąć stojąc, niż żyć na kolanach.
Czas to grząskie błocko.
Przecieka przez palce.
I wsysa jak bagno.
Czasami szczęście polega na tym, że mamy kogoś, za kim możemy tak mocno tęsknić.
Bo nigdy tak naprawdę nie będziemy w stanie zrozumieć drugiego człowieka. Możemy jedynie próbować, szukając po omacku drogi przez tunele, starając się oświetlić je pochodnią.