
Redukowanie żywego człowieka do wyobrażenia o nim jest formą przemocy.
Redukowanie żywego człowieka do wyobrażenia o nim jest formą przemocy.
Gdyby miłość była pokarmem,
umarłbym z głodu na ochłapach,
które od ciebie dostawałem.
Z niektórymi dziewczętami nigdy nie można dociec, co się na dnie kryje.
Cześć, słonko, strasznie za tobą tęskniłem.
W ciszy błądzę między grobami, choć jeszcze nie chcę leżeć z wami.
W polityce jest czasem jak w gramatyce:
błąd, który popełniają wszyscy,
zostaje w końcu uznany za zasadę.
Wariuje się wyłącznie z samotności. Póki jest przy tobie ktoś, kto widzi to, co ty, słyszy to, co ty, nie postradasz zmysłów.
Wypowiedziane słowa są jak jednokierunkowa ulica.
Raz zadanych pytań nie da się zawrócić.
Czy można interesować się kobietą i jednocześnie uważać, że jest stuknięta? Chyba tak.
Gapiłam się na niego jak krowa na pociąg.
Google to mój przyjaciel.