
Sens ów polegał na tym, by nie zatracić w sobie ...
Sens ów polegał na tym, by nie zatracić w sobie czystej, niezmąconej
i nieskalanej cząstki wieczności, jaka trwa w każdej ludzkiej istocie.
O miłości się nie mówi. Miłość się wyraża. Słowem również, ale to jest tylko jedna z rozlicznych manifestacji, manifestacja słowna, i nie powiedziałbym, że najlepsza.
Sensem wiary jest bezgraniczna ufność, a sensem wiedzy są dowody. Wiara jest tam, gdzie nie ma dowodów...
Ludzie zajmują się swoimi sprawami, jakby świat miał trwać wiecznie. A nie będzie trwał. Nigdy nie miał trwać wiecznie.
Kocha się za nic. Nie istnieje żaden powód do miłości.
Czasem dorośli są jak dzieci. A dzieci za szybko dorastają.
Sukces to nie brak porażek, to umiejętność podnoszenia się w razie upadku.
Ja zauważałam nanosekundy bez niego.
Czymże jest historia jak nie uzgodnioną bajką. (Napoleon)
Niewiele go obchodziły powierzchowne analizy, prawie zawsze fałszowane przez roztargnienie i filologiczne sztuczki. Jedynie ważny był ciężar w żołądku, czysto fizyczne podejrzenie, że coś szło źle, że prawie nic nie szło dobrze.
Pierwszy rzadko kiedy rozumie ostatniego.