Ostatecznie wszyscy mamy do opowiedzenia tylko jedną historię. Potrzeba całego ...
Ostatecznie wszyscy mamy do opowiedzenia tylko
jedną historię. Potrzeba całego życia, aby ją przeżyć,
ale niekiedy można ja opowiedzieć w niespełna godzinę.
Pogubiłem się już w liczbie rozczarowań.
Ufałeś jej, a ona cię zdradziła. Po czymś takim długo się liże rany.
Nic takiego. Cóż za fascynujące zagadnienie. Wyzwala w ludziach zastanawiające reakcje.
Zabieram głosy prezydentowi i robię to z przyjemnością. W życiu na Komorowskiego nie zagłosuję, bo jego prezydentura ma bardzo negatywne konsekwencje. Jeżeli nie wejdę do drugiej tury, to z całą pewnością będę namawiał ludzi, by żadnym wypadku nie głosowali na kogoś, kto umacnia wszechwładzę Platformy Obywatelskiej
Czasami warto zmienić zdanie. To znaczy, że człowiek myśli.
Co innego jest wierzyć w kobiety, a co innego wierzyć w to, co mówią.
Być zwyciężonym i nie ulec to zwycięstwo, zwyciężyć i spocząć na laurach to klęska.
Świat nasz rodzajem labiryntu: wchodzącym - obszerny, chcącym wyjść - zbyt ciasnym się staję.
Chcąc serce pozyskać, trzeba całe serce okazać.
Kokieteria to niezobowiązująca obietnica spółkowania.