
Człowiek z epoki katastrof nie ma własnego losu, nie ma ...
Człowiek z epoki katastrof nie ma własnego losu, nie ma charakteru, nie ma własnych myśli.
Największym dobrem człowieka jest to, że może zapominać, inaczej nie mógłby żyć zupełnie.
Naturalną rzeczy koleją po niedzieli wstał poniedziałek.
Normalność wcale nie jest taka dobra, na jaką się wydaje.
Lecz serc do serca nie dostroi,
Komu nie z serca słowo płynie.
Nagle dowiadując się, że umieram, przestałam bać się żyć.
Gdyby była dobra, złe rzeczy gdzieś by zniknęły, ale one nie znikają, to oznacza, że nie jest dobra.
Nadzieja tego świata wykrwawia się z lufy karabinu.
Szczęście to po prostu
dobre zdrowie i zła pamięć.
Każdy musi mieć jakieś hobby - rzekł wielebny Jacobs. - I każdy musi doświadczyć jednego czy dwóch cudów, choćby po to, by uzyskać dowód, że życie to coś więcej niż tylko długa, mozolna wędrówka od kołyski po grób.
Słowa mają moc.