
W czasach powszechnego fałszu mówienie prawdy jest aktem rewolucyjnym
W czasach powszechnego fałszu mówienie prawdy jest aktem rewolucyjnym
Nieważne, jak daleko by człowiek uciekł, zawsze sam siebie dogoni.
Normalność to dar, a nawet przywilej.
Dobrze jest znaleźć sobie hobby, które tak człowieka wciąga, i sprawia, że z radością czeka się na kolejny tydzień, zamiast ponuro liczyć dni.
Jeden przy pługu, a siedmioro z łyżką.
Jak cudownie można przysłonić problem emocjonalny udając, że dąży się do perfekcji.
Mogą się uratować, ale śmierć i tak ich dosięgnie.
Nie masz takiej radości w gospodzie jak na drodze do niej wiodącej.
To nieludzkie miejsce czyni z ludzi potwory.
Wszyscy pytają , jaki jest sens życia, a nikt nie pyta, jaki jest sens śmierci.
Jestem kapryśny, gdy odkryję, że ktoś nie ma ani serca, ani duszy.