Z wodą nie ma żartów. Z wodą, z ogniem, z ...

 (...)umierając, nic ze sobą zabrać nie zdoła(...).

 W końcu kocha się to, czym się nigdy nie będzie.

 Jesteś moją ulubioną osobą we wszechświecie.

 (...) paranoja to nie tylko stan kliniczny, ale i cecha umożliwiająca przetrwanie.

 Zawsze wyobrażałem sobie Raj pod postacią biblioteki.

 Kiedy coś jest słuszne, nie ma się czego wstydzić.

 Nie można drugiego człowieka obserwować, nie działając na niego. Staramy się, by działanie to zawsze miało znak dodatni.

 Wziął poważnie słowa bez znaczenia i stał się bardzo nieszczęśliwy.

 Martwienie się to ciężka praca, która nikomu jeszcze nie pomogła, ale niejednemu zaszkodziła.

 Wrażenie mylące, lecz co za przyjemność!