
Żeby idea stała się ciałem, trzeba ją podlewać szmalem.
Żeby idea stała się ciałem, trzeba ją podlewać szmalem.
Pewnego dnia z tych wszystkich skomplikowanych emocji, ze złości, żalu smutku i tęsknoty zostanie tylko zwykła, prosta obojętność.
Każdego dnia zrób coś,
z czego będziesz dumny.
To przecież nie chęć stosowania się do reguł prawa sprawia, że wszyscy zachowują się tak, jak nakazuje społeczny obyczaj, lecz strach przed karą.
Cóż chcesz? Człowiek nie może być nieustannie tragiczny.
Porzuć nadzieję, tęgogłowa pannico. Nie będzie dla ciebie ani litości, ani dyplomu.
Nie spotkałem nigdy nikogo, kto spełniając dobre uczynki, popadłby w ruinę.
Może warto zrezygnować z dobra, jeśli dzięki temu niszczy się także zło.
Łatwo wciągnąć się w grę, „co by było, gdyby”, ale jest to krótka i śliska droga do rozpaczy.
Trzeba zrozumieć, co się traci, żeby
strata w pełni do nas dotarła.
Ale co to znaczy: kochał? Czyż kocha się tego, komu się siebie wzbrania, czy też tego, komu się siebie oddaje?