
Przyjaźń (...) zapuszcza korzenie głęboko w szlachetne serca.
Przyjaźń (...) zapuszcza korzenie głęboko w szlachetne serca.
Tyle mam ci do powiedzenia. Gdybym się nie wstydził i gdyby był na to czas.
Zbombardować mi ten las na 100 jardów w głąb. Muszę mieć czym oddychać!
Dlaczego Bóg na najlepszych zsyła chorobę albo smutek, albo inne dolegliwości?
Bo przecież i na wojnie niebezpieczne rozkazy otrzymują najdzielniejsi.
Trzeba mężnie przyjmować porażki i nie rezygnować, nie upadać na duchu, przeciwnie, powinny one być bodźcem do dalszych walk.
Ludzie są samotni na ziemi - w tym tragizm.
Czym jest me życie? Ach, jedną chwilką!
Nie ma rzeczy niemożliwych. Tylko są trudne.
I nawet najgłupsze rzeczy, kiedy jesteś zakochany, zapamiętujesz jak coś najpiękniejszego. Bo ich prostoty nie da się porównać z niczym innym.
Dziś – Jutro – Pojutrze. Dziś – sabotaż, jutro – powstanie, pojutrze – Polska.
Krew z serca mojego twoją jest ochroną.