Drogą wiodącą do nieba nikt nie dąży, a choć piekło ...
Drogą wiodącą do nieba nikt nie dąży, a choć piekło nie ma bramy, wszyscy doń szturmują.
(...) w małżeństwie oprócz silnej namiętności potrzebna jest przyjaźń. Przyjaciel nie obgaduje. Docenia zalety i rozumie wady, a nawet jeśli nie jest w stanie ich rozumieć, nie rozdmuchuje ich do rozmiarów góry lodowej, o którą rozbije się każdy statek codzienności.
Oto paradoks straty: jak coś, czego już nie ma, tak bardzo może nam ciążyć?
Książka to chłodny, lecz pewny przyjaciel.
Dobra groźba jest często skuteczniejsza niż cios.
Nie można drugiego człowieka obserwować, nie działając na niego. Staramy się, by działanie to zawsze miało znak dodatni.
Zdrada to nie tylko flirty, pocałunki czy nawet seks na boku. W momencie kiedy kasujesz wiadomości na FB, czy SMSy tylko po to, żeby ktoś ich nie zobaczył... już tam jesteś.
Wśród ludzi się duszę, ale gdy
zostaję sam, samotność mnie dobija.
Jesteśmy pionkami w jego grze. W grze, której reguł nie znamy.
- Czy nie powinna pani martwić się o własne problemy?
- A co to za frajda? Cudze są o wiele zabawniejsze.
Nie chcę stracić ani jednego dnia bez ciebie.