
Przyjaciele to forma przeprosin Boga za nasze rodziny.
Przyjaciele to forma przeprosin Boga za nasze rodziny.
Życie jest krótkie, a listy książek do przeczytania bardzo długie.
Przedwcześnie pozbawiona złudzeń, rzygam na sztuczność uczuć.
Z chorobą jest tak jak ze śmiercią.
Jest faktem. Nie jest żadną karą.
Nauka może uleczyć albo zabić. Wszystko zależy od duszy, która ją wykorzystuje.
Ja zapełniłem przestrzeń zrobioną przez kogoś. Za to ty wypełnisz przestrzeń, którą ja zrobiłem. To tak idzie w kółko.
Każdy człowiek był kiedyś zraniony. Niektóre rany ładnie się goją, inne długo się jątrzą. Blizny na sercu - każda z nich coś znaczy, każda ma swoją historię.
Gwałtownych uciech i koniec gwałtowny.
W ogóle bracie, jeżeli nie masz na utrzymaniu rodziny, nie grozi ci głód, nie jesteś Tutsi, ani Hutu i te sprawy, to wystarczy, że odpowiesz sobie na jedno zajebiście, ale to zajebiście ważne pytanie – co lubię w życiu robić. A potem zacznij to robić.
Miałam w zwyczaju zapadać się pod ziemię jak świstak po każdym nieudanym związku. Nie potrafiłam tak po prostu otrzepać się i pójść dalej. Spróbować znowu. Mogła mi pomóc jedynie pokrewna, silna dusza, która pochyliłaby się nade mną, złapała za ramię i wyciągnęła z bagna apatii.
Nie stać nikogo na luksus dobierania sobie wrogów.