Znika jak cień, którego nigdy nie było.
Znika jak cień, którego nigdy nie było.
Plemiona skazane na sto lat samotności nie mają już drugiej szansy na ziemi.
Z czasem wcale nie stajemy się mądrzejsi,stajemy się tylko bardziej tchórzliwi.
Nie, nie twoja. To moja historia. Ty tylko w niej występujesz.
Być może samodoskonalenie nie jest sposobem na życie. Być może sposobem na życie jest samodestrukcja.
Śnimy, bo nie możemy wytrzymać prawdy.
To już byłby koniec tego zasranego świata- powiedział wtedy-gdyby ludzie podróżowali pierwszą klasą, a literatura wagonem bagażowym.
Wiedza jest jak spirytus, tylko tęgiej głowie służy...
W zasnutym chmurami niebie ktoś powycinał ptaki. Jesień się starzeje.
Samobójcy jawią się nam jako obciążeni poczuciem winy za indywidualizację, jako owe dusze, które za cel życia uważają już nie doskonalenie się i kształtowanie samych siebie, lecz unicestwienie się, powrót do matki, do Boga,
do wszechświata. Natury takie są w większości zupełnie niezdolne do popełnienia prawdziwego samobójstwa, ponieważ pojęły dogłębnie tkwiący w nim grzech. Dla nas są jednak samobójcami, gdyż w śmierci, a nie w życiu widzą wybawiciela, są gotowi usunąć się i poświęcić, zgasnąć i wrócić do początku.
Jest bardziej żywy w pamięci, niż ja jestem w prawdziwym życiu.