
Kocham Cię, i nie wiem, jak mógłbym przestać Cię kochać. ...
Kocham Cię, i nie wiem, jak mógłbym przestać Cię kochać. Kocham Cię, nie wiedząc jak i dlaczego. Kocham Cię tak, bo inaczej nie umiem. Gdzie nie ma Ciebie, nie ma i mnie.
Księżyc i gwiazdy. Właśnie to ci ofiaruję, Meg.
Kochać to znaczy być wrażliwym. Pokochaj cokolwiek, a twoje serce z pewnością odczuje ból, a może nawet zostanie złamane. Jeśli chcesz mieć pewność utrzymania serce w stanie nienaruszonym, nie wolno ci go ofiarować nikomu.
Otul je ostrożnie swoimi hobby i odrobiną luksusu, unikaj wszelkich komplikacji, zamknij je bezpiecznie w szkatule lub trumnie własnego egoizmu. Ale w tej szkatule - bezpieczne, w ciemności, w bezruchu, bez powietrza - ono się zmieni.
Nie będzie złamane, nie, ono stanie się nie do złamania, nieprzystępne, zatwardziałe.
To naprawdę dziwne, czego miłość uczy człowieka o jego niedoskonałościach.
Atmosferę w rodzinie wciąż jeszcze tworzy matka. To ona jest w domu menedżerem.
Obraz znaczy tyle co tysiąc słów.
Nawet liść na wietrze kiedyś musi opaść.
Kot to wymówka dla samotnej kobiety, żeby mogła do siebie mówić.
Śmiercią też się nikt nie zaraża, a przecież wszyscy umieramy.
Myślę, że najlepiej jest kochać dzielnie i akceptować – tyle ile można znieść.
Co ma być to będzie, a jak już będzie to trzeba się z tym zmierzyć.