
Kochałam faceta nad życie, a później pracowałam, żeby zapomnieć, i ...
Kochałam faceta nad życie, a później pracowałam,
żeby zapomnieć, i tak dobrze pracowałam, że po drodze zgubiłam sama siebie.
To dobre marzenie. Proste.
Proste marzenia są najlepsze.
Nowa książka to nowe wyzwanie.
Wymyślajcie sobie niemożliwe. Przekonacie się, że nie istnieje.
Smutne zapatrywanie [...]. Z kłamstwa robi się istotę porządku świata.
Bóg nie wybiera uzdolnionych, Bóg
daje uzdolnienia tym, których wybrał.
Czuję się jak wyrwana z koszmaru. Dzień jak co dzień.
Ja wciąż próbuję zrozumieć samą siebie.
Chociaż raz warto umrzeć z miłości.
Jeśli nienormalne trwa dostatecznie długo, staje się normalnym.
Życie na tej wyspie wymaga
odwagi, a nie krwi.