
Szczerze mówiąc moja droga, nic mnie to nie obchodzi.
Szczerze mówiąc moja droga, nic mnie to nie obchodzi.
Litość,
to trucizna podawana,
w opakowaniu po lekarstwie.
Moje grzechy są jak zabłocone samochody, brzydkie... ale jak pędzą!
Nikt nie zobaczy jej łez przez serce płynących i nikt nie usłyszy skargi z warg zaciśniętych głucho.
Jedyną nadzieją jest... nadzieja.
Moje serce jest szczęśliwe, że
mam teraz gdzie pójść, kiedy
nie chcę być tam, gdzie jestem.
Teraz, gdy będę przestraszona,
pomyślę o niebie, a ono może
pomoże mi uśmiechnąć się, bo
wiem, że zawsze będzie piękne,
mimo wszystko.
Nie bądź kotem, nie prześpij życia.
Najlepszych i najpiękniejszych rzeczy na świecie nie można ani zobaczyć, ani dotknąć. Trzeba je poczuć sercem.
- Nigdy nie grzeszyłaś nadmiarem słów pocieszenia.
- Słowa pocieszenia są jak bita śmietana, coś,
co się kładzie na wierzchu.
Gdańsk jest szczodry, Gdańsk dzieli się dobrem, Gdańsk chce być miastem solidarności. Za to wszystko wam serdecznie dziękuję, bo na ulicach, placach Gdańska wrzucaliście pieniądze, byliście wolontariuszami. To jest cudowny czas dzielenia się dobrem. Jesteście kochani. Gdańsk jest najcudowniejszym miastem na świecie. Dziękuję wam!
Miłość to skok z wysokiej skały
w zaufaniu, że ta druga osoba
czeka na dole, żeby cię złapać.