
A ja nie potrafię być zupełnie obojętny, to znaczy nie ...
A ja nie potrafię być zupełnie obojętny, to znaczy nie potrafię nie zastanawiać się i nie myśleć, bo obojętny życiowo na pewno jestem.
Przejmować się warto tylko w dwóch przypadkach:
kiedy poznajesz babkę i kiedy się z nią rozstajesz...
Nadchodzi wiosna, wiosna znikomych nadziei.
Żywię do swojej mamy głównie dwa uczucia: miłość i poczucie winy. Miłość za to, że żyję, poczucie winy za to, w jak marnym stylu to robię.
Rzadko szczęście odczuwamy wtedy, kiedy jest naszym udziałem. Dopiero gdy przeminie, spoglądamy wstecz i nagle pojmujemy - niekiedy ze zdumieniem - jak bardzo byliśmy szczęśliwi.
Uważam, że dusze są energią i nie ulegają zniszczeniu, kiedy umieramy. Zachowują wspomnienia o poprzednich żywotach, ale wspomnienia są zamknięte w szafce i tylko raz na jakiś czas, gdy szafka przypadkiem się otwiera, wypada parę rzeczy -
wizje i deja vu.
Założyć rodzinę. Myślę, że łatwiej by mi przyszło założyć imperium.
Jeżeli on zna tak Ciebie, jak Ty jego, to oboje bardzo się nie znacie.
Gdyby ludzie rozmawiali tylko o tym,
co rozumieją, zapadłaby nad światem wielka cisza.
Miłość jest często silniejsza od rozsądku (...). Jest ślepa na wszelkie niebezpieczeństwa.
Naśladowanie jest najszczerszym pochlebstwem.