Kiedy mag ma już dosyć szukania tłuczonego szkła w jedzeniu, ...
Kiedy mag ma już dosyć szukania tłuczonego szkła w jedzeniu, ma już dosyć życia.
Bunt napotyka nieustanne zło, z którego musimy czerpać siły nowego zrywu. Człowiek może opanować w sobie wszystko, co może być opanowane, naprawić w świecie wszystko, co może być naprawione. Po czym dzieci będą nadal umierały niesprawiedliwie, nawet w doskonałym społeczeństwie. Przy największym wysiłku człowiek może zmierzać jedynie do arytmetycznego zmniejszenia cierpień świata. Ale niesprawiedliwość i cierpienie będą wciąż istniały, choćby najbardziej ograniczone, i nie przestaną być zgorszeniem. Dlaczego? Dymitra Karamazowa będzie rozlegało się nadal; sztuka i bunt umrą z ostatnim człowiekiem.
Mógłbym tak żyć do końca swoich dni, zarabiać pracą własnych rąk. Siedzieć w siodle cały dzień, przemierzać bezkresne morze traw. Wieczorami palić skręconego papierosa i wpatrywać się w ogniska blask. Nocami leżeć na pachnącej ziemi i podziwiać aksamitne niebo pełne gwiazd.
Trzeba czasem dać upust uczuciom. Jeżeli się tego nie robi, zatrzymuje się wewnętrzny nurt.
Tam zaczęłam dzielić książki na dzienne i nocne. Naprawdę, istnieją książki na dzień i książki, które można czytać tylko w nocy.
Musicie jedynie uzbroić się w odwagę i podać mi dłoń, a ja poprowadzę was w ciemność.
Wszak tylko poprzez formę uświadamiamy sobie pustkę.
Zawsze patrz na jasną stronę życia.
Są takie miejsca, do których nie należy zapuszczać się myślami, ale one i tak tam podążają.
Po latach walki dostrzegamy, że to nie my wybieramy się w podróż, to podróż zabiera nas.
Najgroźniejszym wrogiem człowieka jest jego układ nerwowy