Czemu ci straszno? Przecież nawet umierać lepiej, niż gnić za ...
Czemu ci straszno? Przecież nawet umierać lepiej, niż gnić za życia.
Im większa przyjemność ,tym wyższą cenę trzeba później zapłacić.
Piękno jest doskonałością z defektami.
Dotarło do niej, że miłość to ten moment, kiedy serce nagle zaczyna rwać się na strzępy.
Czy cos sie we mnie zmienia?
Ze juz nie potrafię dostrzec wlasnego cienia,
A Moje serce ma ciagle zle wspomnienia,
I opisze wlasne bicie serca bo trudne to nie bedzie bo juz powoli zanika,
I juz powoli moje cialo nie oddycha,
A Dlaczego? bo kazdy mnie od siebie odpycha,
A wy ciagle myslicie ze moj usmiech jest prawdziwy a tak naprawde jest falszywy...
Tęsknisz, jednocześnie wiedząc, że nie powinnaś...
I wiosna przyniosła mi okropny śmiech idioty.
Po Bogu, Shakespeare stworzył najwięcej.
Ja zauważałam nanosekundy bez niego.
Trzeba szanować ludzi, żeby zasłużyć na szacunek.
Miłość to czuwanie nad cudzą samotnością.