Książki zmuszają cię, żebyś im dał coś w zamian, wysilił ...
Książki zmuszają cię, żebyś im dał coś w zamian, wysilił wyobraźnię i inteligencję, tymczasem film można oglądać - i to z przyjemnością - w stanie umysłowego lenistwa.
Bo pić trzeba umieć.
Oczyść umysł. Pozwól odejść wszystkim myślą, które cię rozpraszają.
Sny to są właściwie filmy na własny użytek.
Czasami nie trzeba czegoś widzieć, żeby wiedzieć, że
istnieje.
Wiemy, że jesteś silny, ale przyjęcie pomocy też na swój sposób wymaga siły.
Czasem życie mści się na człowieku, dając mu to, czego chce.
Tam gdzie przemawia serce, nie wypada, aby rozum zgłaszał wątpliwości.
W moim życiu zdarzały się chwile, kiedy gotów byłem być draniem.
Jest we mnie coś, co nie do końca odpowiada ogólnie przyjętym normom, zasadzie „w zdrowym ciele zdrowy duch”. Pociągają mnie nie te rzeczy, co trzeba: lubię pić, jestem leniwy, nie mam boga, polityki, idei ani zasad. Jestem mocno osadzony w nicości, w swego rodzaju niebycie, i akceptuję to w pełni. Nie czyni to ze mnie osoby zbyt interesującej. Nie chcę być interesujący, to zbyt trudne.
Obie rzeczy: zarówno to, przed czym uciekasz,
jak i to, za czym wzdychasz, są w tobie.