Z czego żyję? Z przyzwyczajenia, proszę pana.
Z czego żyję? Z przyzwyczajenia, proszę pana.
Anioły nie powinny cierpieć.
Żyję ot tak sobie, jak przelotny ptak ze złamanym skrzydłem. Nie mogę pofrunąć dalej.
On jest martwy! Nie życzę sobie martwych na moim cmentarzu!
Drogocenne szable daje się bohaterom, a noże cnotliwym niewiastom.
Gdyby wszyscy zgadzali się ze mną, zawsze mieliby rację!
Spadające gwiazdy były łzami na policzkach nieba.
Nikt z nas nie zmienia się z czasem, lecz jedynie dociera bliższej istoty swojej natury.
Dla nas nie ma szarości. Jest czerń i biel.
Nawet kamień pęka po długotrwałym deszczu.
...zmienia nas wszystko, co nam się przydarza.