Po co chować urazę? (...) Co można zyskać, rozpamiętując dawne ...
Po co chować urazę? (...) Co można zyskać, rozpamiętując dawne krzywdy? Nic. W ten sposób krzywdzisz tylko siebie, nikogo innego.
Myślisz, że gdy pszczoła albo motyl bezwiednie zapylą jakiś kwiat, to owoc należy do nich?
Aby wyrobić sobie gust literacki, trzeba czytać poezję.
Wszyscy od czasu do czasu bywamy niemili. Wszyscy robimy rzeczy, które bardzo chcielibyśmy cofnąć. Te żale stają się częścią tego, kim jesteśmy, wraz ze wszystkim innym. Jeśli ktoś próbuje to zmienić, to tak, jakby chciał gonić chmury.
Niech wam się nie wydaje, że żyjecie zbyt krótko,
by mieć coś do opowiedzenia.
Gdy błądzimy po lesie, przychodzi taki moment, że zaczynamy się w nim czuć jak w domu.
Zawsze cierpimy z powodu miłości, nawet wtedy kiedy wydaje nam się, że już nie cierpimy.
Niektórzy to tak chodzą, jakby się sami nieśli pod pachą.
Uprzejmość to oszustwo w ładnym opakowaniu.
Choroba psychiczna to strasznie samolubna rzecz.
Chciałem umrzeć, a nie udało mi się nawet zasnąć.