Już wiem, po co są słowa. Ratują przed nadmiarem uczuć.
Już wiem, po co są słowa. Ratują przed nadmiarem uczuć.
Kocham ją. Potrzebuję jej. Wyjawiłem jej wszystko. Po prostu chciałem, żeby mnie poznała.
Celem życia jest rozwój własnej indywidualności.
... odzywał się jak istota, która była już na świecie nieskończenie wiele razy i wie, że jej pobyt tutaj nie potrwa długo.
Nie po to wyprawiamy się w nieznane, aby spotykać podobnych sobie.
Wiara jest uniwersalna. Tylko nasze konkretne metody jej rozumienia są arbitralne. Niektórzy modlą się do Jezusa, inni pielgrzymują do Mekki, a jeszcze inni badają cząstki subatomowe. W sumie wszyscy szukamy prawdy, czegoś potężniejszego od nas samych.
Sztuka trwa i także ty dopisać możesz wers.
Nic piękniejszego nad niebo,
które przecież ogarnia
wszystko, co piękne.
Samotność utkana jest ze wspomnień.
Chcę biec, lecieć, bić skrzydłami tak mocno, aby nie słyszeć niczego poza łomotem własnego serca.
Możesz ciągle kogoś tłumaczyć, ciągle usprawiedliwiać, wybaczać. Możesz przymykać oko na to, że Cię rani. Ale czasem przychodzi taki moment - jeden szczegół, który sprawia, że już nie potrafisz. Coś pęka, pojawia się złość, poczucie żalu i krzywdy. Tak... przecież nigdy nie liczyłeś na wzajemność, na wdzięczność... A mimo wszystko czujesz się zdradzony.