
Tajemnica, którą się dzielimy, przestaje być tajemnicą.
Tajemnica, którą się dzielimy, przestaje być tajemnicą.
Dobry Polak poci się już przy drugiej cyfrze dziesiętnej, przy piątej dostaje gorączki, a przy siódmej zabija go apopleksja.
Od kiedy cię spotkałem, wydaje mi się, że mam w sobie więcej nadziei.
Myślę, że najlepiej jest kochać dzielnie i akceptować – tyle ile można znieść.
Ufam mu na tyle, na ile sama mogę przesunąć fortepian.
- Kiedy zacznie się wiec? - pytam.
- Nie wiesz? Już trwa.
Czuje się jak w szkole. Dlaczego zawsze wszyscy skądś wszystko wiedzą, a ja nie. To jak zły sen. "Do kiedy trzeba zaliczyć chemię? - Nie wiedziałeś? Do wczoraj.". A potem tak samo przez całe życie.
Gdyby słodycz naszego życia nie przemijała, nie byłaby słodyczą.
Nie dać postawić się na beczce.
Ile osób może jednak powiedzieć, że są bezgranicznie szczęśliwe, że mają choćby jedną ludzką istotę, której mogą całkowicie zaufać?
To, co mi się przydarzyło,
jest częścią tego, kim jestem.
Ale jak to zawsze bywa szukając jednej rzeczy, znajdujesz inną.