Jego rodzice nie popełnili żadnego błędu. On po prostu nie ...
Jego rodzice nie popełnili żadnego błędu. On po prostu nie był synem, jakiego pragnęli.
Zanim ruszysz naprzód, musisz spojrzeć wstecz.
Czyż każdy z nas nie wyciąga wniosków w głębi własnej ciszy?
Wiedziałam,że nie byłam ważna, ale i tak mnie to zabolało.
-Może wyjdziesz z pokoju?
-Będę musiała się wtedy spotkać z ludźmi.
-I tego się tak boisz?
-Nie! Boję się, że znowu mnie zranią.
Nie ma znaczenia, czy się zejdzie z właściwej drogi na krok, czy na milę.
Nie ma nic bardziej tragicznego niż żebranie o gest, o uśmiech od ukochanej Istoty. Przy tej tragiczności blednie wielka inna tragiczność, tragiczność cielesnego kalectwa, tragiczność duchowego kalectwa... wielka tragiczność blednie przy tragiczności żebrania o miłość.
Wszystko jest kłamstwem. To, co słyszysz i widzisz. Nieprzebrane zasoby. Zjawiają się jedno za drugim. Jesteś w trumnie. Ruchomej trumnie.
Mam coś w środku co kopie jak skurwysyn.
Dożyłem bardzo sędziwego wieku , czasem wydaje mi się, że stało się to jakby za moimi plecami.
szanujący swój czas i swoje życie nigdy nie będzie czytał takich bzdur bo odbiorców to oni znajdują chyba tylko wśród niedorajdow życiowych którzy prowadzą tak gowniany swój żywot iz pozostało im tylko zajmowac takimi bredniami jak powyżej