On nie żyje, pomyślała z goryczą, bo o nim zapomnieliśmy.
On nie żyje, pomyślała z goryczą, bo o nim zapomnieliśmy.
Poczuła się kochana, i to sprawiło, że straciła głowę.
Problemem nie jest problem.
Problemem jest twoje podejście do problemu.
Człowiek nie należy do żadnej ziemi, dopóki nie ma w niej nikogo ze swoich zmarłych.
Stare grzechy mają długie cienie.
Przeszłości nie da się zmienić, ale przyszłość wygląda całkiem nieźle. Jest pełna nieskończonych możliwości.
Kiedy nic już nie ma, wszystko ci odebrano, pozostaje tylko nadzieja - nadzieja do samego końca.
Cóż to za cywilizacja, która za grzech główny uznaje brak pieniędzy, a Boga pyta wyłącznie o stan konta.
Z czasem samotność głęboko wnika w ciebie i już nie chce stamtąd odejść.
Należy wymagać tego, co można otrzymać. Autorytet opiera się na rozsądku.
Jeśli możesz czemuś nadać nazwę, przestaje być takie straszne... Ludzie boją się tego, czego nie znają.