
Wreszcie się na to zgodziła: na zdradę oznaczającą pogrzebanie jej ...
Wreszcie się na to zgodziła: na zdradę oznaczającą pogrzebanie jej wszystkich nadziei.
Skrył łzy gdzieś głęboko, tkwiły tam i gryzły jak drobinki szkła.
Zadaniem artysty jest
pomóc widzowi zobaczyć to, co on widzi. A nikt nie może ci powiedzieć, co
sama widzisz. Każdy widzi inaczej.
Kochasz życie?
Nie trwoń zatem swego czasu, ponieważ ono jest z niego utkane.
Był wszystkim, o czym kiedykolwiek marzyła i nigdy nie ośmieliła się dotknąć.
Właśnie tak musiał czuć się Kopciuszek.
Gdyby tylko, zamiast tańczyć z wdziękiem w balowej sali, był przyciśnięty do
ściany na imprezie w studenckim domu, otoczony ze wszystkich stron
przez pijanych ludzi. I, jeśli zamiast olśniewającej, szyfonowej sukni, miałby na sobie togę, którą ukradkiem naciągałby, pilnując, by istotne części ciała pozostawały zakryte. I, gdyby zamiast matki chrzestnej spełniającej każde jego życzenie, miałby nieznośną, starszą siostrę, która wmuszałaby w niego galaretkowe shoty, pakując mu je wprost do gardła. Jestem Kopciuszkiem.
Nie pytaj, jeśli nie chcesz znać odpowiedzi.
- Nie rozumiem. Jeśli ty zapłacisz mi dwieście złotych za Dorotę, to będziesz mogła rozkazać jej czyścić twoje buty? To nielogiczne. Jakim prawem?
- Prawem silniejszego. Siła i przemoc nie są logiczne, ale kręcą całym tym światem.
Wszystko podszyte jest dzieckiem.
Zło było uwodzicielskie i łatwe, zaś cnota - trudna i niedoceniana przez innych.
Niewiele rzeczy tak bardzo oszukuje jak wspomnienia.