Złoszczenie się na kogoś jest jak picie trucizny w oczekiwaniu, ...
Złoszczenie się na kogoś jest jak picie trucizny w oczekiwaniu,
że ta druga osoba umrze.
Ostatecznie dzień następuje zawsze po nocy.
Życie to wieczne ryzyko. Śmierć jest dużo prostsza.
O, jak okrutna bezbożna pobożność.
Zaczęłam palić. Ale wiesz dlaczego? Bo wiedziałam, że Ty tego nie chcesz. Po prostu robię Ci na złość, albo chcę sprawdzić, czy jeszcze Ci na mnie zależy.
Wszyscy powinniśmy byli umrzeć, tak byłoby najlepiej.
(...) bardzo łatwo jest stracić wszystko, co uważało się za dane na zawsze.
Nie możemy powstrzymać woli nieba
Odwaga kryła się w zaskakujących miejscach.
Zabieram głosy prezydentowi i robię to z przyjemnością. W życiu na Komorowskiego nie zagłosuję, bo jego prezydentura ma bardzo negatywne konsekwencje. Jeżeli nie wejdę do drugiej tury, to z całą pewnością będę namawiał ludzi, by żadnym wypadku nie głosowali na kogoś, kto umacnia wszechwładzę Platformy Obywatelskiej
Nikt nie czuje się tak silnie osadzony w życiu, a jednocześnie tak bardzo poza nim, jak starzy ludzie z małych miast, z tych brzydkich, brudnych ulic, ziejących udręką.