Doceniam waszą uprzejmość, ale mama mnie uczyła, bym nie przyjmował ...
Doceniam waszą uprzejmość, ale mama mnie uczyła, bym nie przyjmował klątw od obcych.
Od wódki rozum krótki, ale pomysły przednie.
Ludzie garną się ku sobie, ponieważ wzajemnie siebie się obawiają.
Mówią, że nadzieja umiera przedostatnia. Dłużej przeżywa tylko czarny humor.
Tylko krowa zdania nie zmienia.
Więcej wiary, a jeśli to nie pomoże, więcej drinków.
Tragedia trwa krótko, lecz ból i smutek nie przemija. Jest wieczny.
Właśnie. Jedyna rzecz, która jest naprawdę ważna, jedyna, która naprawdę się liczy to sprawić, by nasze życie miało jakiś sens…
Jeden za wszystkich, wszyscy za jednego.
Jak się chce zmieniać swoje życie, to nie trzeba zmieniać tego, co jest naokoło, tylko to co ma się w środku. Rozumiesz?
Zakochujemy się w projekcji własnych marzeń.