
Mówią, że nieszczęścia chodzą parami, ale ja należę do nieszczęść ...
Mówią, że nieszczęścia chodzą parami, ale ja należę do nieszczęść najlepiej czujących się w samotności.
Aby poznać swojego wroga ,musisz stać się swoim wrogiem.
Odległość dla miłości jest jak wiatr dla ognia. Małe gasi, wielkie wznieca...
...ludzie często mówią, że najlepszy sposób uporania się ze swymi problemami to doprowadzenie do ich nasilenia.
Nie ma nic trudniejszego, niż dowieść istnienia duszy.
Nauczyłem się miłość zastępować seksem, ale między jednym a drugim jest taka różnica jak między szczęściem a przyjemnością.
Kobieta przy swoim partnerze powinna czuć, że jest wyjątkowa, piękna, musi być nieustannie zapewniana o jego uczuciu. Czasami wystarczy ją przytulić, by poczuła się kochana, by wiedziała, że ma obok siebie prawdziwego faceta.
Mężczyzna musiałby posiąść sztukę czytania w myślach, chcąc tę swoją wybraną uszczęśliwić.
Promieniując ciepłem niczym lodówka zapakowana lodem.
Ból czyni cię silnym. Strata czyni cię potężnym.
Łzy popłynęły, zanim zdołał je powstrzymać, gorące, lecz natychmiast zamarzające na twarzy, ale cóż za sens ocierać je, albo udawać, że nie płyną?