
Tarzamy się w naszym zepsuciu, jak świnie tarzają się w ...
Tarzamy się w naszym zepsuciu, jak świnie tarzają się w błocie.
Jesteśmy świadomymi swych czynów dorosłymi i to, co robimy za zamkniętymi drzwiami, jest wyłącznie naszą sprawą.
Z czasem samotność głęboko wnika w ciebie i już nie chce stamtąd odejść.
Przychodzi baba do lekarza. A lekarz w Irlandii.
Ogień, powstrzymywany we mnie, czasami wydziera się z zamknięcia
i padam ofiarą własnych płomieni,
a gdy jestem pogrążony w płomieniach,
parzę innych.
Podświadomość ma niezawodne sposoby na rozwiązanie każdego problemu.
Nic na zewnątrz nie może być gorsze od tego, co dzieje się w mojej głowie.
Każdy zasługuje na podziękowanie i pożegnanie.
Wiele od Ciebie żądano. A jednak jesteś silniejsza, niż myślisz.
(...) bo za mną nie było już nic, spaliłem wszystkie mosty i nic mnie nie trzymało.
Nie przegrywa nigdy ten kto gra samotnie.