
Był to dobry dzień, żeby umrzeć albo iść na piwo. ...
Był to dobry dzień, żeby umrzeć albo iść na piwo. Zdecydował się na to drugie rozwiązanie.
Siła nic nie znaczy, jeżeli nie wiesz, jak jej użyć.
Na jednego świętego musi przypadać jeden zły.
Nie ma nic trudniejszego, niż dowieść istnienia duszy.
Bycie martwym to niewiele więcej niż stan umysłu.
Większość ludzi jest w gruncie rzeczy dobra i nie zasługuje na to gówno, które na nie spada.
Często wystarczy sekunda, żeby całe życie człowieka przewróciło się do góry nogami.
Życie jest śmiechu warte, więc się śmieję - odpowiedział Petroniusz - tu jednak śmiech brzmi inaczej.
Czy mogłabyś powtórzyć? Przegapiłam tę część, która miała zrobić na mnie wrażenie.
Poddaję się zdarzeniom, ale nie działam. Egzystuję, ale nie można powiedzieć, że żyję.
Czasami trzeba dopuścić zło,
by mogło się to ostatecznie obrócić w dobro.