
Czas jakby potęgował gmatwaninę zdarzeń, w której pojęcia "przedtem", "teraz" ...
Czas jakby potęgował gmatwaninę zdarzeń, w której pojęcia "przedtem", "teraz" i "potem" były pozbawione logicznego następstwa, pozostawał tylko zamęt.
Czasem człowiek sądzi,
że ujrzał już dno studni ludzkiej głupoty, ale spotyka kogoś,
dzięki komu dowiaduję się,
że ta studnia nie ma jednak dna.
Bo niektóre rzeczy po prostu się nie zmieniają. Jest lepiej, kiedy pozostają takie same.
Może ludzie przestali po prostu szanować przestrzeń osobistą, cenny czas? Zarzucają się nawzajem nawałem słów, żądają na nie natychmiastowej odpowiedzi, a potem dziwią się, że dzień jest za krótki.
Lepiej zostać samemu niż w złej kompanii.
To miasto umarło.
,,Jeśli was denerwuje, nie przejmujcie się tym. Nie zapominajcie, że Bóg jeszcze ze mną nie skończył."
– Powinnam cię przeprosić, ale wcale nie jest mi przykro.
– A mi powinno być przykro, że tobie nie jest przykro, ale też nie jest mi przykro
Peter zawsze uprawiał ból, sadził go, żywił i pochłaniał łakomie, gdy dojrzał.
Najpodlejszym złodziejem jest ten, kto okrada siebie z marzeń.
Któż nie ma prawa pragnąć?