
Czas jakby potęgował gmatwaninę zdarzeń, w której pojęcia "przedtem", "teraz" ...
Czas jakby potęgował gmatwaninę zdarzeń, w której pojęcia "przedtem", "teraz" i "potem" były pozbawione logicznego następstwa, pozostawał tylko zamęt.
Im większa przeszkoda, tym większa chwała z jej pokonania.
Cechą dorosłości jest umiejętność przyznawania się do błędu.
Nie mogę zepchnąć ciemności z mojej drogi.
Ja nie żądam niczego prócz sprawiedliwości.
A niewiarygodne, które stawało się faktem, nie opuściło mnie, wierzyłem w to niewiarygodne, w te zaskakujące niespodzianki, w te osłupienia. To była moja gwiazda, która towarzyszyła memu życiu chyba tylko po to, żeby przekonać się, że ciągle na nią czeka coś zadziwiającego, a ja, wciąż mając przed oczyma odblask tej gwiazdy, wierzyłem w nią coraz bardziej, a to dlatego, że kiedyś wywyższyła mnie na milionera, a teraz, kiedy zleciałem z niebios na łeb na szyję, stwierdziłem, że ta moja gwiazda lśni mocniej niż przedtem i że dopiero teraz będę mógł zajrzeć wprost do jej serca, do samego środka, i że to wszystko, co dotychczas przeżyłem, musiało osłabić moje oczy tak, żeby mogły więcej przeżyć i więcej znieść. Znaczy, żeby zobaczyć i poznać, musiałem osłabnąć. Tak to było...
Nie każde otwarte drzwi to wejście. Kto widzi dużo światła, rzuca cień.
Nic nie dzieje się bez powodu.
Strach to czasem brzydka rzecz. Nie pozwala ci doznawać najpiękniejszych chwil.Będzie Twoim przekleństwem, jeśli go nie pokonasz.
To stawało się trudne - bycie fenomenem.
Nigdy nie zrzekaj się prawa do własnych wyborów moralnych.