
Jeśli powtarzasz coś wystarczająco często, w końcu zaczynasz w to ...
Jeśli powtarzasz coś wystarczająco często, w końcu zaczynasz w to wierzyć.
Rzeczywistość jest tym, co sam stwarzasz.
Ortodoksyjność oznacza niemyślenie, brak potrzeby myślenia. Ortodoksyjność to nieświadomość.
Na świecie bowiem ma się do wyboru tylko samotność lub pospolitość.
To takie łatwe oceniać innych ludzi...
Warto być kotem. Nie tylko masz dziewięć żyć, ale i teologia jest dużo prostsza.
Nieważne, jak bardzo życie daje człowiekowi w kość, zawsze jest lepsze niż to drugie.
A ja po prostu wiem, że tak zwany dobry adres to człowiek, nie ulica.
Lubię być sama, przed nikim nie muszę wtedy udawać.
Nie, nie wierzę w „możliwość szczęścia”, wierzę w spokój. Z tej przyczyny unikam tego, co mnie irytuje. Jestem aspołeczny. Więc uciekam od społeczeństwa. Wychodzi mi to na dobre.
Nie możesz być z kimś tylko, dlatego, że nie chcesz go skrzywdzić. Masz swoje
własne szczęście do przemyślenia.