
Przypomniało mi się to w samą nie porę.
Przypomniało mi się to w samą nie porę.
W długiej historii ludzkości zdrowy rozsądek nigdy nie święcił wielkich triumfów.
Lepiej zostać samemu niż w złej kompanii.
Możesz ciągle kogoś tłumaczyć, ciągle usprawiedliwiać, wybaczać. Możesz przymykać oko na to, że Cię rani. Ale czasem przychodzi taki moment - jeden szczegół, który sprawia, że już nie potrafisz. Coś pęka, pojawia się złość, poczucie żalu i krzywdy. Tak... przecież nigdy nie liczyłeś na wzajemność, na wdzięczność... A mimo wszystko czujesz się zdradzony.
Życie jest zabawne, prawda? Kiedy już
myślisz, że wszystko sobie poukładałeś,
kiedy zaczynasz snuć plany i cieszyć się
tym, że nareszcie wiesz, w którym kierunku
zmierzasz, ścieżki stają się kręte, drogowskazy
znikają, wiatr zaczyna wiać we wszystkie strony
świata, północ staje się południem, wschód
zachodem i kompletnie się gubisz.
Tak łatwo jest się zgubić.
Szczęśliwi żyją dłużej.
Trudno jest czasem zrozumieć drugiego człowieka. Zwłaszcza gdy jest nim mężczyzna.
Wynajdowanie sobie zajęć pomaga zamaskować to, jak się czujesz.
Udawać przed samą sobą,
że wszystko w porządku.
Tylko jak kładziesz się do łóżka,
to przestaję się sprawdzać.
Albo rano, kiedy się budzisz.
Był nie tylko ewentualną cząstką Jej przyszłości, ale i stałym elementem Jej przeszłości.
Cień jest dowodem na to, że istnieje światło. Nie zawsze trzeba się bać cienia.
Właściwie wszystko jest na swoim miejscu, czegoś jednak ogromnie brak.