
Spadające gwiazdy były łzami na policzkach nieba.
Spadające gwiazdy były łzami na policzkach nieba.
Witaj i żegnaj na zawsze, mój bracie.
Każdy z nas ma swoją własną rzeczywistość albo nawet kilka i czasem trudno orzec, której należy się trzymać.
Wszyscy snujemy fantazję, które ubarwiają życie.
Metaforyczny ciężar spadł mu z alegorycznego serca.
Kolejny dzień dobiega końca, nastaje noc. Mrok jest tak przewidywalny, prawda?
Nie zawsze można uniknąć złych rzeczy; czasem nie ma wyboru. Po prostu trzeba robić to co uważa się za najlepsze w danej sytuacji.
Tu spoczywa ten, czyje imię pisane było na wodzie.
Nie ma nic lepszego od samego istnienia.
Przez higienę mózgu wystrzegam się
przede wszystkim kontaktu z durniami.
Aby pojechać do Rzymu trzeba najpierw wyjść z domu.