
Pustka, cisza, wieczny sen bez snów.
Pustka, cisza, wieczny sen bez snów.
-Przed śmiercią - powiedział Lalit - nie można uciec. Trzeba ją przyjąć, kiedy nadejdzie.
Nie możesz stracić nadziei, bo, jeśli utrzymasz ją przy życiu, ona odwdzięczy Ci się tym samym.
Miłość to wybór, by razem z kimś, dzień po dniu, dążyć do wspólnego celu.
I wiosna przyniosła mi okropny śmiech idioty.
Jesteśmy tym, co pamiętamy.
Lubię deszcz, bo pada na wszystkich jednakowo.
W moim życiu zdarzały się chwile, kiedy gotów byłem być draniem.
Miałem u stóp cały świat. A ponieważ byłem sobą, wszystko to spieprzyłem.
Oplatam się ciasno ramionami, aby nie rozpaść się na kawałki.
- Jakież to piękne - powiedział zamyślony Fauke.
- Tak piękne, że czasami wydaje się, że warto za to umrzeć.