
Masz kogoś przez jakiś czas, a potem w jednej chwili ...
Masz kogoś przez jakiś czas, a potem w jednej chwili już nie masz.
Gdyby kontrkandydatem Komorowskiego było żelazko,
to zagłosowałbym na żelazko.
(...) bez bólu nie ma radości. To równowaga pozwala doceniać ekstrema.
Powiedział mi raz, że uważa iż jestem bardzo silna i odważna, i że czuje, że jeśli chciałabym to mogłabym zrobić wszystko, a jeśli mi w czymś pomagał, to tylko dlatego, że chciał być blisko mnie i że to był czysty egoizm z jego strony.
(...) kiedy myślisz, że już nic się nie da zrobić, musisz pomyśleć jeszcze raz.
"Nie ścigaj człowieka, który postanowił od Ciebie odejść. Nie proś, żeby został. Nie błagaj o litość. On pojawił się w Twoim życiu tylko po to, żeby obudzić w Tobie to, co było uśpione. Muzykę, z której nie zdawałaś sobie sprawy. Jego misja jest zakończona. Podziękuj mu i pozwól odejść. On miał tylko poruszyć strunę. Teraz Ty musisz nauczyć się na niej grać."
Jak się raz przejrzy na oczy, trudno je potem zamknąć i udawać, że nic się nie widziało.
Rozmawiając z kimś, człowiek zawsze się trochę odsłania, mówi choćby w skrócie, jaki był kiedyś i co sprawiło, że dziś jest taki, a nie inny.
[...] czasem trzeba odciąć stare rzeczy, żeby zrobić miejsce dla nowych.
Musieliśmy grać kartami, jakie zostały nam dane, wszyscy.
Walcząc w bitwach mogliśmy wygrać.
Nadzieja jest najokrutniejszą z
kochanek i potrafi zmiażdżyć ci
serce niczym styropianowy kubek.