
To nie wstyd płakać, mój mały. Łzy są tym, co ...
To nie wstyd płakać, mój mały. Łzy są tym, co w nas najszlachetniejsze.
Nie ma czegoś takiego jak społeczeństwo. Są tylko pojedynczy mężczyźni, kobiety i rodziny.
To całkiem ludzkie, wierzyć, że w innym miejscu i czasie było lepiej niż tu i teraz.
Sprawy zawsze wydają się prostsze, kiedy spojrzymy na nie przez ramię, prawda?
Małżeństwo to bardzo sprawiedliwe urządzenie: żona musi codziennie gotować, mąż musi codziennie jeść.
Czasami zamykają się drzwi, żeby mogły otworzyć się wrota. Nie mogą być otwarte jednocześnie, bo zrobi się przeciąg (...) Zakręty tak naprawdę prostują nasze życie i zawsze będą w nim tacy przyjaciele,
co powypadają z zakrętów
i już nigdy do nas nie wrócą.
Czasem stojąc z boku, widzi się więcej.
Czasem może aż za wiele.
Istnieje wiele różnych odmian szczęścia, tak jak wiele różnych odmian śmierci.
Uświadamiam sobie nagle, że umieranie jest proste. To życie jest trudne.
Ludzie są inni, kiedy możesz poczuć ich zapach i zobaczyć ich z bliska.
Od nadmiaru można oślepnąć. Dlatego zdarza się, że chodząc pod ugwieżdżonym niebem, nie widzimy ani jednej gwiazdy.