
Własnego życia nie da się opowiedzieć, można je tylko obnażyć.
Własnego życia nie da się opowiedzieć, można je tylko obnażyć.
Chciałem wzbudzić w sobie nienawiść (...), ale nie potrafiłem. Prawdziwa nienawiść to dar, którego człowiek uczy się latami.
Dlaczego zawsze nie może być tak jak teraz? Tylko my. I nic, co mogłoby zburzyć ten spokój.
Miłość zaczyna się dopiero w momencie kiedy kończy się „miłosny haj”, a zaczyna życie. A życie mimo, iż piękne – jest cholernie ciężkie. Znikają różowe okulary, które założyliśmy na początku i nagle okazuje się, że partner ma wady. Pojawiają się problemy, praca, zmęczenie, czasem brak pieniędzy i milion innych kłopotów. Dlatego właśnie prawdziwa miłość to ciągłe zaangażowanie, praca, kompromisy i chęć dawania siebie. To ciągłe wspieranie się, wzajemna pomoc, rozmowy i wspólny czas razem. I to cała sztuka.
Polubiła ciemność, tę ciepłą osłonę, która chroniła ją przed rzeczywistością...
Nie ma we mnie nic oryginalnego, jestem zbiorowym dziełem wszystkich, których w życiu poznałam.
Świat jest jak wielki płaszcz i potrzebuje kieszeni o różnych kształtach.
Kobiety żyją wspomnieniami. Mężczyźni tym, co zapomnieli.
Jestem zbyt nieszczęśliwa, żeby płakać.
Zawsze musi panować równowaga. Nigdy nie powinno być wszystko albo nic.
Zawsze powtarzam, że zdrowy rozsądek w mężczyźnie najskuteczniej budzi pełne dezaprobaty spojrzenie ukochanej kobiety.