
Serce miałem jakby wszędzie naraz.
Serce miałem jakby wszędzie naraz.
W policji nawet najszczersze przysięgi spają się jak papier w ogniu obowiązków.
Tam, gdzie się pojawi nasz Will, zaraz tuzin rozgniewanych dziewcząt twierdzi, że nastawał na ich cnotę.
Czasem tak jest lepiej, gdy znajomość ma trwać jedną noc.
Na tym polega tragizm miłości, że człowiek nie może kochać niczego bardziej niż tego, za czym tęskni.
W życiu potrzebna jest wyłącznie pewność siebie, wiedza i mnóstwo bezczelności.
(...) kiedy się najbardziej potrzebuje opinii i kimś, kogo się poznało, wszyscy milkną albo grozi im ekskomunika.
Przyjaciel to człowiek, do którego dzwonię po wielu miesiącach milczenia, a nie pyta: dlaczego się nie odzywałaś, tylko mówi: cieszę się, że właśnie dziś słyszę Twój głos.
To wielka ulga zrozumieć, że jesteś wolny, że nie masz żadnego powołania.
Jesteśmy Don Kichotami, trzeba pogodzić się z tym, że oberżyści będą nas skubać. Takie jest życie, kto nie chce, by go oszukiwano musi wynieść się na pustynię. Żyjąc na świecie, nie możemy uchronić się przed jego złem. Trzeba tykać i gorzkie i słodkie.
Na nic mądrość, jeśli nie towarzyszy jej szlachetne serce. Mądrość wynikająca z wiedzy daje nam umiejętność podejmowania decyzji. Ale na cóż nam taka umiejętność, jeśli nie wynika z miłości?
Dobroć, żeby rozkwitła,
potrzebuje czystości uczuć.