
Zakochiwałam się w nim tak, jakbym zapadała w sen: najpierw ...
Zakochiwałam się w nim tak, jakbym zapadała w sen: najpierw powoli,
a potem nagle i całkowicie.
To nieważne, że w tej chwili nie umiesz tego powiedzieć. Będę to mówiła za nas oboje. I któregoś dnia się nauczysz.
Wspomnienia są jak muchy, można je odganiać, ale nic ich nie powstrzyma przed powrotem.
Gdy kochamy łudzimy najpierw siebie a potem innych. Świat to nazywa romansem.
Albo znajdę drogę,
albo ją przed sobą stworzę.
Żeby myśleć muszę być sam.
To, co nazywam mną, jest jak pudełko ukryte w drugim pudełku.
Czasami musimy ludzi ranić, by się nie rozpaść. Ale musimy robić to z miłością i tyle.
Zgubiłem się w mroku, a Ty mnie znalazłaś.
Płonąłem, tak bardzo, a Ty dałaś mi lód.
Druga na prawo, a dalej prosto aż do rana.
Przeszłość się nie liczy. Ludzie przy niej trwają, bo to pozwala im zamykać oczy na teraźniejszość.