
Zakochiwałam się w nim tak, jakbym zapadała w sen: najpierw ...
Zakochiwałam się w nim tak, jakbym zapadała w sen: najpierw powoli,
a potem nagle i całkowicie.
Nie potrzebuję być kimś kim nie jestem.
Przesadne smutki oraz radości są tylko dla ludzi z nadmiarem czasu.
Właściwie myślę, że bardziej za nią tęsknię, niż ją kochałem.
Dorastać znaczyło umierać, ale jeszcze nie umrzeć.
Aby iść naprzód, trzeba umieć korzystać z doświadczeń przeszłości, a chcąc to czynić, należy mieć o niej dokładne pojęcie.
Ale trudno jest wyzbyć się strachu, kiedy się już zagnieździ.
Miłość zaczyna się od małych czynów,
kończy - na wielkich rozczarowaniach.
Natura to harmonia, a harmonia to
właściwe proporcje Zła i Dobra.
Bo kot, panie doktorze, nie człowiek. On potrzebuje miłości.
Nie poświęca się życia dla symboli.