
Nie możesz liczyć na nikogo oprócz siebie. To smutne, ale ...
Nie możesz liczyć na nikogo oprócz siebie. To smutne, ale prawdziwe.
Często nienawiść sama sobie zadaje rany.
(...) balansuję wciąż pomiędzy pragnieniami zupełnej samotności, by czytać i pracować, a tak wielką potrzebą ludzkich gestów i słów.
Jezu, jak mało człowiekowi trzeba, aby się poczuł szczęśliwy. Prawie nic.
Życie jest jak pudełko czekoladek - nigdy nie wiesz, co ci się trafi.
Opłakuję coś, czego nigdy nie miałam. Co za absurd. Rozpacz z powodu przeklętych nadziei, przeklętych marzeń i oczekiwań.
Jeśli marzysz wystarczająco mocno, wystarczająco długo, jeśli przepełnia cię wiara, twoje marzenie się spełni.
Wiesz, że ktoś ci jest przeznaczony, kiedy to, co zachowuje dla siebie, jest ważniejsze od wypowiedzianych słów.
- Czujesz się lepiej?
- Nie - wymamrotał Isaac, ciężko dysząc.
- Tak to jest z bólem - odpowiedział Augustus, a potem spojrzał na mnie. - Domaga się, byśmy go odczuwali.
Istnieją drzwi, których nie należy otwierać. Do innych niebezpiecznie jest
się nawet zbliżyć, by ktoś na głos naszych kroków nie otworzył ich od wewnątrz. Nigdy bowiem nie wiadomo,
co lub kogo zastaniemy
po drugiej stronie.
Wiem ile można cierpieć z powodu rzeczy, których inni by nie zrozumieli.