Powiedział to obojętnie, jakby jego słowa były spinaczami, którymi przyczepia ...
Powiedział to obojętnie, jakby jego słowa były spinaczami, którymi przyczepia się pranie do sznurka.
Ja się dużo złoszczę. Jestem zmęczona sobą, która się złości. To kosztuje mnie zbyt dużo emocji, na które już jestem za dorosła.
Bawimy się w grę, która przypomina nieprzerwane zadeptywanie kretowisk.
Życie to przyszłość, nie przeszłość.
Ja myślę czasem o szczęściu takim, którego by żadne najprzeciwniejsze wiatry rozwiać nie mogły i innego - nie chcę.
Nie myślę o raju, miłości nie ma dziś,
nie oczekuje czarów, po prostu daj mi żyć.
W mroku nie ma nic przerażającego, jeśli tylko stawi mu się czoło.
Czy wszyscy umierający ludzie czują się tak, jakby nigdy nie żyli?
(...) gdy nie ma czegoś takiego jak prawda, nie ma również miejsca na wątpienie.
Uświadomić sobie życie, nie tylko je przejrzeć, lecz wyjaśniać codziennie do najwyższego stopnia, to jedyna możliwość uporania się z nim.
Odkąd istnieje ludzkość, dla każdej sprawy są jakieś przed i po.