
Życie nie zawsze daje ci to, o co prosisz, ale ...
Życie nie zawsze daje ci to, o co prosisz,
ale zawsze daje to, czego potrzebujesz.
Wreszcie zrozumiałem, co to znaczy ból. Ból to wcale nie znaczy dostać lanie, aż się mdleje. Ani nie znaczy rozciąć sobie stopę odłamkiem szkła tak, że lekarz musi ją zszywać. Ból zaczyna się dopiero wtedy, kiedy boli nas calutkie serce i zdaje się nam, że zaraz przez to umrzemy, i na dodatek nie możemy nikomu zdradzić naszego sekretu. Ból sprawia, że nie chce nam się ruszać ani ręką, ani nogą ani nawet przekręcić głowy na poduszce.
Co tak nadzwyczajnego jest w tym, co sprawia pozory zwyczajności?
Plemiona skazane na sto lat samotności nie mają już drugiej szansy na ziemi.
Jeśli kogoś kochasz, dajesz mu wolność, jeśli ten ktoś cię kocha, to wraca.
Łatwiej łgarstwo zadawać niż gardło nadstawiać, łatwiej pieczętować woskiem niż krwią.
Trzymaj głowę wysoko, a pięści nisko. Bez względu na to co ci powiedzą, nie daj się sprowokować.
Czemu ty się, zła godzino,
z niepotrzebnym mieszasz lękiem?
Jesteś - a więc musisz minąć.
Miniesz - a więc to jest piękne.
Tysiąc, a może milion razy i na tysiąc, a może milion sposobów próbował być.
Nie dostrzegasz w sobie
tego, co widzą w tobie inni.
Młodość to kapryśna kochanka.
Zaczynamy ją rozumieć i doceniać dopiero wtedy, gdy odchodzi z innym, by nigdy nie wrócić.