Ja chcę być metafizycznie szczęśliwa i koniec.
Ja chcę być metafizycznie szczęśliwa i koniec.
"Nienawidzę go teraz, choć oddałabym za niego życie-mówiła chaotycznie.-Kocham go, ale nienawidzę za to, co mi robi."
Pozostał nam już tylko niesmak, po tych kłamstwach ukrytych w dyskretnych gestach.
Każdemu będzie dane to, w co wierzy.
Jeśli chcesz od razu o czymś zapomnieć, zanotuj sobie, że to trzeba pamiętać.
Można mieć w sobie wiele odwagi, a nadal odczuwać strach.
Lepiej spełnić uczynek godny uwagi, niż zostać zauważonym.
Czasami się zastanawiam, czy przypadkiem coś jest ze mną nie tak. Być może za dużo czasu spędzam w towarzystwie moich bohaterów literackich i, co za tym idzie, moje ideały i oczekiwania są zdecydowanie zbyt wysokie.
Cudze oczy to nasze więzienia, cudze myśli - nasze klatki.
Powiedziała mi: Tak bardzo się boję... Zapytałem: Czego? A ona: Bo jestem tak bardzo szczęśliwa. Takie szczęście jest aż przerażające. Zapytałem ją, dlaczego tak uważa. Odpowiedziała: Bo takie szczęście przytrafia się tylko wtedy, gdy zaraz ma się coś utracić.
Kocham cię. Będę cię kochał do dnia w którym umrę. A jeśli jest po tym jakieś życie, to wtedy też będę cię kochał.